Czy Igrzyska Olimpijskie w 2036 roku odbędą się w Polsce?

Wciąż nie znamy organizatora igrzysk olimpijskich, które mają odbyć się za 12 lat, w 2036 r. Wiemy natomiast, że jednym z kandydatów jest Polska. W listopadzie 2023 r. wspólne oświadczenie w tej sprawie wydał prezydent Polski Andrzej Duda i przewodniczący PKOl Radosław Piesiewicz.

Gospodarze kolejnych Igrzysk Olimpijskich i dotychczasowe porażki Polski

O tym, kto zostanie gospodarzem igrzysk decyduje głosowanie członków MKOl, które odbywa się siedem lat przed igrzyskami. To oficjalnie, ponieważ ostatnie zmiany w regulaminie pozwalają zachować większą elastyczność w zakresie harmonogramu i procesu wyboru.

W Polska do tej pory ani razu nie była gospodarzem igrzysk olimpijskich, chociaż przed laty zgłosiła dwie kandydatury do organizacji:

  • Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2006 r. (Zakopane)
  • Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 r. (Kraków)

Kolejne letnie igrzyska olimpijskie odbędą się w Paryżu w 2024 r., Los Angeles w 2028 r. i Brisbane w Australii w 2032 r. Zimowe Igrzyska Olimpijskie odbędą się w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo we Włoszech w 2026 r. W przededniu rozpoczęcia Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu zostanie wybrany i ogłoszony gospodarz Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2030 r.

Meksyk wycofał swoją kandydaturę – większa szansa dla Polski?

W połowie stycznia 2024 r. z rywalizacji o prawo zorganizowania u siebie igrzysk olimpijskich w 2036 roku. Meksyk początkowo ogłosił swoją kandydaturę w październiku 2022 r. Wcześniej kraj był gospodarzem imprezy w 1968 r.

Zdaniem prezes Meksykańskiego Komitetu Olimpijskiego Marii Jose Alcala, konkurencja wydaje się zbyt duża, tym bardziej że grono zainteresowanych jest dwucyfrowe, a wśród chętnych krajów znajdują się: Katar, Indonezja, Egipt, Korea Płd., Włochy, Węgry, Chiny, Kanada, Turcja czy Indie.

Niemcy z ogromnymi ambicjami – MKOl studzi ich zapał

Berlin chce stać się gospodarzem igrzysk olimpijskich w 2036 r. lub 2040 r. Gdyby Niemcom udałoby się zostać organizatorami wydarzenia w 2036 r., odbyłoby się to dokładnie 100 lat po tym, gdy w 1936 r. igrzyska olimpijskie zorganizowały socjalistyczne Niemcy, a impreza miała charakter propagandowy. Powrót igrzysk olimpijskich do Berlina dokładnie 100 lat po tym wydarzeniu miałby charakter symboliczny, pokazując, jak bardzo różnorodna i zróżnicowana jest stolica Niemiec. Włodarze Berlina liczą także na pozytywny wpływ, jaki mogłaby wywrzeć na turystykę.

Niemiec Thomas Bach (Przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego) podkreśla jednak, że ze względu na wprowadzone ograniczenia wjazdu do Niemiec w odpowiedzi na rosyjską wojnę przeciwko Ukrainie, kraj ten nie stanowiłby realnego kandydata, przynajmniej na chwilę obecną.

Tak radzili sobie poprzedni gospodarze igrzysk olimpijskich

Bycie gospodarzem igrzysk olimpijskich to nie tylko gigantyczna reklama dla kraju organizującego, któremu przez około dwa i pół tygodnia przygląda się cały świat. To ogromne wyzwanie organizacyjne, a także – gigantyczny koszt.

Przykładowo, Japończycy wydali na organizację Letnich Igrzysk Olimpijskich w 2020 r. dwa razy więcej niż planowali, czyli 28 mld dolarów. Był to jednak zdecydowanie trudny czas, w którym trzeba było zmierzyć się z realiami pandemii, ograniczeniami i zabezpieczeniami. Wydatki były znacznie większe niż możliwe, oczekiwane zwroty.

Poprzednie igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro podobno kosztowały 15,6 mln dolarów. To średnio tyle, ile w przeliczeniu na złotówki Polska wyda na program 800+ w 2024 r. Inwestycję w organizację igrzysk olimpijskich trzeba jednak rozumieć długoterminowo – pieniądze będą wydawane lata przed 2036 r., a z nowych obiektów można będzie korzystać przez lata.

W czołówce krajów, które wydały krocie na organizację igrzysk olimpijskich (według danych Banku Światowego) znajdują się: Grecja (igrzyska w 2004 r. kosztowały ten kraj 3,3 mld dolarów, czyli 1,58 proc. ówczesnego PKB) oraz Australia (igrzyska w 2000 r. w Sydney kosztowały 1,37 proc. ówczesnego PKB tego kraju).

Czy Polska jest w stanie zorganizować igrzyska olimpijskie?

Polska zdecydowała się kandydować na gospodarza Letnich Igrzysk Olimpijskich w 2036 r. między innymi ze względu na wielki sukces Igrzysk Europejskich zorganizowanych w Krakowie i Małopolsce latem 2023 r. Koszt tej imprezy był nieporównywalnie mniejszy i wyniósł pół miliarda zł. Mierzalnym efektem był ponad 100 proc. wzrost turystów odwiedzających całą Małopolskę. Dodatkowo zmodernizowane na ten cel obiekty posłużą jeszcze przez kolejne lata.

Mimo to, do organizacji igrzysk olimpijskich trzeba się porządnie przygotować, ponieważ wraz ze wzrostem rangi wydarzenia, wzrastają też oczekiwania. Od gospodarza wymaga się, że zapewni dostęp do odpowiednich, nowoczesnych obiektów, które spełniają wysokie oczekiwania.

Z tego powodu główną lokalizacją byłaby Warszawa, gdzie powstałby główny stadion olimpijski (dwie proponowane lokalizacje to Okęcie i Bemowo), ale także dodatkowe obiekty wspierające w innych miastach. Koszty szacuje się na 15-16 mld dolarów, jednak to kwota na 2024 r. Za kolejne 12 lat może znacząco wzrosnąć, zwłaszcza że wciąż za naszą wschodnią granicą trwa wojna, a ceny robocizny i materiałów budowlanych rosną.